Tak jak obiecałam na swojej stronie na Facebooku, zaczynam nadrabiać zaległości blogowe. Mam specjalny folder "zaplanowane posty" a tam dziesiątki lub nawet setki zdjęć do publikacji!

Dzisiaj jesienna odsłona sesji ciążowej z Olgą. Kto nie chciałby wyglądać tak pięknie w jednym z ostatnich dni przed porodem? Lubię wspominać te zdjęcia - przypomina mi się nasza przygoda, szybkie zawracanie samochodu do chociaż jednego kadru przy pięknych żółtych drzewach, które widzicie w nagłówku i to, jak dobry kontakt złapałam z Olgą.

Tymczasem, obejrzyjcie fotografię sprzed narodzin Nadii, której zdjęcia z rodzicami również niedługo na blogu. :)